Elef.Parparim Elef.Parparim
1048
BLOG

12 z 26 (gniewnych) nienasyconych nierobów?

Elef.Parparim Elef.Parparim Polityka Obserwuj notkę 7

Kiedy w 2001 roku powstawało Prawo i Sprawiedliwość, byłem przekonany, że oto powstaje typowa partia lobbystyczna prawników. Bracia Kaczyńscy, Ziobro, Szyszko, Ujazdowski, Jasiński, Wasserman, Szymański - początkowo prawników we władzach PiSu było więcej niż rolników w PSLu. Nie wróżyło to dobrze dla Polski, zwłaszcza, że zamieszani w aferę FOZZ Kaczyńscy już wtedy zdawali się być ludźmi wyjątkowo kłótliwymi, a naczelnym postulatem nowego politycznego tworu było reaktywowanie socjalizmu, zaostrzenie kar i polowanie na czarownice.

Początkowo mile się rozczarowałem i z życzliwością obserwowałem postępy w demontażu dawnych pozostałości po PRL. Powszechne rozwalanie, pieniactwo i straszenie podobało się i do dziś zachwyca oraz zaspakaja pewną część naszego społeczeństwa, ale dla większości jest niestrawne na dłuższą metę, zwłaszcza, gdy (jak pokazały lata rządów Prawa i Sprawiedliwości) nie ma się mocy lub chęci na dogadanie się czy zrobienie czegoś dobrego dla kraju i ludzi. Eksperyment pod nazwą Prawo i Sprawiedliwość okazał się całkowicie nieudany, chociaż Kaczyńscy wchodząc w z pozoru niezrozumiały mariaż z częścią duchowych przewodników Kościoła Katolickiego, zapewnili swojej partii nadzwyczaj długie parlamentarne trwanie . I przywileje, których partia ewidentnych lobbystów nie tknęła ...

Gdy w 2010 roku w miejsce Prokuratury Krajowej tworzono Prokuraturę Generalną, nie wszyscy do niej przeszli. W Krajowej pracowało 72 prokuratorów, do Generalnej przyjęto z nich 45. Wszystkim pozostałym, czyli 27 prokuratorom krajowym - jak podaje rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk - proponowano pracę na stanowiskach w prokuraturach w miastach, gdzie prowadzili sprawy przed przejściem do Prokuratury Krajowej. Tylko jeden - Andrzej Kaucz - z tego skorzystał i jest prokuratorem apelacyjnym we Wrocławiu.

Święczkowski, szef ABW w rządzie PiS, dostał ofertę pracy w Katowicach. Barski - prokurator krajowy w tym samym okresie - w Łodzi. Propozycje odrzucili, podobnie jak pozostałych 24 śledczych rozwiązanej Prokuratury Krajowej.

Status prokuratora krajowego daje możliwość odmowy przyjęcia oferty pracy. Przechodzi się wtedy w stan spoczynku, nie tracąc uposażenia.

Efekt? Do osiągnięcia wieku emerytalnego, nie pracując, będą pobierać pełną pensję, którą mieli na dawnym stanowisku (między 12 a 14 tys. zł brutto). Po skończeniu 65 lat jako emeryci dostaną 75 proc. tej kwoty.

W grupie prokuratorów w stanie spoczynku najwięcej jest 40- i 50-latków. Najmłodszy ma 39, a najstarszy 69 lat.

Wśród najstarszych jest kilku prokuratorów, którzy od lat kierowali wewnętrznymi strukturami Prokuratury Krajowej. Najmłodszy to Jarosław Hołda (rocznik 1972). Za rządów PiS pracował w prokuraturze wojskowej. Wszczynał m.in. śledztwa po doniesieniach Antoniego Macierewicza o nieprawidłowościach w WSI (po latach większość spraw umorzono).

Trzy lata starszy od Hołdy Przemysław Funiok pełnił kierowniczą funkcję w warszawskiej Prokuraturze Wojskowej, w czasie zatrzymania pod zarzutem korupcji znanego neurochirurga prof. Jana Podgórskiego (oczyszczony z zarzutów w 2010 r.) jednym z przesłuchujących profesora był kolejny z "listy 26" prok. Tadeusz Tuszyński.

Oprócz Barskiego i Święczkowskiego z bliskich współpracowników Zbigniewa Ziobry z czasów, gdy kierował on resortem sprawiedliwości, status prokuratorów krajowych dostali jeszcze prokuratorzy: Krzysztof Sierak (w Katowicach nadzorował śledztwo przeciwko Barbarze Blidzie), Grzegorz Ocieczek (wiceszef ABW) i Andrzej Kryże (wiceminister sprawiedliwości, który w czasach PRL jako sędzia skazywał opozycjonistów).

W sumie na 26 nazwisk 12 osób to sieroty po PiS. Część z nich prokuratorami krajowymi została po wyborach w 2007 r., gdy przed oddaniem władzy Ziobro dał im "złote spadochrony" w postaci stanowisk, z których usunięci mogą być tylko wtedy, jeśli popełnią ścigane z urzędu przestępstwo ...

 
 

W zasadzie, gdyby nie casus Barskiego i Święczkowskiego, a zwłaszcza ich nienasycenie przywilejami i władzą, zwykli ludzie do dziś nie wiedzieliby na kogo głosowali i w kraju jakiego prawa oraz sprawiedliwości żyją ...

I am a Nasturtium What Flower Are You?  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka